W okresie świątecznym skupiamy się na bliskich, magicznej atmosferze i odpoczynku. Niestety rzadko zastanawiamy się nad bezpieczeństwem naszej rodziny, a to właśnie w grudniu statystyki policyjne oraz straży pożarnej niebezpiecznie pną się w górę! Pamiętajmy, że to od nas zależy, czy Święta Bożego Narodzenia będą bezpieczne.
W grudniu Mikołaj odwiedza dziesiątki tysięcy mieszkań. A ile odwiedza włamywacz?
Statystyki policyjne nie pozostawiają złudzeń: grudzień to najaktywniejszy okres działalności włamywaczy. W 2013 roku w grudniu dokonano o 4,5 tys. więcej kradzieży z włamaniem niż w listopadzie, a w 2014 i 2015 r. o 4 tys. więcej. Gdy miesięczna średnia liczba włamań w 2013 roku wynosiła blisko 10 tys., tak w grudniu dokonano 13,5 tys. kradzieży z włamaniem (w 2014 r. 11,3 tys. włamań przy średniej 8,9 tys., a w 2015 r. 10,8 przy średniej 7,9). Jak widać, również złodzieje wybierają się w okresie przedświątecznym na „zakupy”.
Jakie maja metody działania? W ramach wspólnej akcji #PoznajZłodzieja, zorganizowanej we współpracy ze Służbą Więzienną, przeprowadziliśmy wywiad z Andrzejem, zawodowym włamywaczem odsiadującym wyrok w Zakładzie Karnym w Płońsku. Według jego relacji on i jego koledzy z „branży” najczęściej włamują się przez drzwi lub okna. Potwierdzają to policyjne statystyki. W latach 2013-2015 polscy włamywacze przedostawali się do obiektów drzwiami ponad 17 tys. razy, a przez zamknięte okna ponad 12 tys. razy! Z polskich statystyk możemy się ponadto dowiedzieć, że do kradzieży z włamaniem dochodzi w naszym kraju co 8 minut. W ubiegłym roku odnotowano 80 tys. takich przestępstw.
Czy odpowiedzią na te zagrożenia są przeciwwłamaniowe drzwi i okna? Owszem, ale to tylko część systemu zabezpieczającego nasze domy i mieszkania. Jeśli złodziej będzie miał nielimitowany czas, to na pewno sforuje takie zabezpieczenie (np. drzwi o najwyższej klasie odporności na włamanie RC6 muszą dać 20-minutowy opór włamywaczowi używającemu elektronarzędzi dużej mocy). Dlatego tego typu zapory powinny być częścią większego systemu zabezpieczeń, który zawiera również w sobie monitorowanie naszego dobytku oraz ewentualną interwencję.
Bezpieczne święta to świadomość zagrożeń
O bezpieczeństwie domów i mieszkań informujemy cały rok, ale w grudniu tematyka ta przybiera na znaczeniu. Również Policja prowadzi specjalne działania informacyjne w tym okresie. – Policjanci na terenie całej Polski dzięki uprzejmości m. in. telewizji, radia, prasy oraz portali internetowych przypominają co zrobić, aby nasze mieszkanie było bezpieczne podczas urlopu czy wyjazdu do bliskich. Warto przecież pamiętać, że spokojny urlop zagwarantujemy sobie wiedząc, że z domem i pozostawionymi w nim rzeczami wszystko jest w porządku. Wspomniany apel do społeczeństwa w szczególności kierujemy w okresach świątecznych oraz podczas wakacji, wtedy gdy ludzie najczęściej opuszczają swoje domy i mieszkania – mówi asp. Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji.
Oto porady, które Policja kieruje do społeczeństwa:
- Gdy wyjeżdżamy, najważniejsze, abyśmy zamknęli nasze mieszkanie, nasz dom. Sprawdźmy czy wszystkie okna i drzwi do domu są pozamykane, również te najmniejsze od piwnicy czy od strychu. W myśl powiedzenia, że okazja czyni złodzieja, należy tych okazji nie stwarzać włamywaczom.
- Przede wszystkim, najważniejsze, aby klucze do lokalu przekazać zaufanemu sąsiadowi czy znajomym, którzy co jakiś czas „wpadną” nie tylko podlać kwiatki, nakarmić rybki czy chomika, ale narobią trochę „hałasu” – pootwierają okna, włączą światła czy telewizor, a dodatkowo opróżnią skrzynkę pocztową z reklam i korespondencji.
- Wieczorem warto, aby sąsiad zapalił światło na jakiś czas w naszym mieszkaniu. W ten sposób zasygnalizuje, że ktoś jest w domu, że dom nie jest pusty.
- Lokal zamieszkany i użytkowany traci w oczach złodzieja na wartości, bo rośnie ryzyko, że zostanie on zauważony. Jest duże prawdopodobieństwo, że włamywacz – o ile nie upatrzył sobie dane mieszkanie zwyczajnie zrezygnuje.
Więcej na ten temat ochrony przed włamaniem piszemy na naszej stronie internetowej www.DomBezpieczny.com.
Uwaga na ogień i czad!
W kontekście świąt, gdzie w mieszkaniach i domach pojawiają się choinki, ozdoby i dodatkowe źródła otwartego ognia w postaci świec i lampionów warto również pamiętać o bezpieczeństwie przeciwpożarowym. Jak informuje Komenda Główna Straży Pożarnej w sezonie grzewczym 2016/2017 w Polsce doszło do blisko 22 tys. pożarów, w których śmierć poniosło 298 osób, a rannych zostało ponad 2 tys. Również w tym roku dane są bardzo niepokojące. Od początku października do 4 grudnia odnotowano 5169 pożarów, w których śmierć poniosło 97 osób, a 726 zostało rannych.
Niepodlewana choinka może się palić szybciej niż gazeta! Dlatego w przypadku wyboru żywego drzewka stosujmy kilka prostych zasad, by iglak nie stanowił zagrożenia pożarowego w naszym domu:
- Po zakupie żywej choinki odetnij końcówkę pnia i dopiero włóż iglaka do wody
- Postaw choinkę z dala od kaloryfera, kominka i innych źródeł ciepła
- Codziennie podlewaj choinkę, by dłużej zachowała świeżość
- Używaj tylko lampek choinkowych z europejskimi certyfikatami bezpieczeństwa
- Zawsze wyłączaj światełka choinkowe, gdy wychodzisz z domu lub idziesz spać
Nie pozostawiajmy również bez nadzoru rozgrzanych urządzeń kuchennych, unikajmy przeciążania instalacji elektrycznej, uważajmy przy zapalaniu świec i stawiajmy je z dala od zasłon lub firan. Warto również przypomnieć o tym, że w przypadku zapalenia się oleju spożywczego należy wyłączyć kuchenkę i stłumić dopływ powietrza poprzez nakrycie naczynia. Nigdy nie gaśmy rozgrzanego oleju wodą. Najlepiej użyć gaśnicy typu F. Dlatego też jesienią Dom Bezpieczny przeprowadził akcję edukacyjną „Gaśnica w każdej kuchni”, by uświadomić społeczeństwu, że ten niewielki i niedrogi przedmiot może uratować życie i zdrowie nasze i naszej rodziny.
Przed świętami warto również zwrócić uwagę na drożność przewodów wentylacyjnych i kominowych. Nie chodzi tu wcale o ułatwienie pracy Mikołajowi, który jak wiemy wchodzi do naszych domów przez komin, ale przede wszystkim o zabezpieczenie się przed niebezpiecznym czadem.
W ubiegłym okresie grzewczym od października 2016 r. do marca 2017 roku doszło do 4,5 tys. zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w związku z którymi śmierć poniosło 61 osób a rannych zostało 2,8 tys. Zaprośmy zatem kominiarza – nie dość, że przyniesie szczęście i kalendarz na 2018 rok, to zapewni Waszej rodzinie bezpieczeństwo użytkowania urządzeń grzewczych. Dobrym rozwiązaniem jest również zakup prostego czujnika czadu, który można kupić już za 100 zł. Czy 100 zł to dużo za spokojny sen, a w skrajnych przypadkach – życie?