Dziecięce okno na świat
Okno stanowi naturalny obiekt ciekawości dziecka, a próby otwarcia go to jedne z pierwszych sprawdzianów dziecięcych umiejętności. Przekręcenie klamki standardowego skrzydła okiennego nie stanowi niestety dla dziecięcych rączek wielkiego wyzwania. Niestety, wypadnięcia z okna są jednym z najbardziej niebezpiecznych wypadków domowych – w USA corocznie w szpitalach przyjmuje się 15 000 dzieci z urazami w wyniku upadku z okna, a blisko 20 z nich umiera[1]. Jest to zagrożenie znane, ale wciąż lekceważone, mimo tego, że dostępnych jest wiele zabezpieczeń o bardzo dobrej jakości. Poniżej przedstawiamy różne rodzaje blokad okiennych, które minimalizują ryzyko wypadku.
Dobrym punktem wyjścia jest zawsze zdrowy rozsądek. Najbardziej trywialnym sposobem na zniechęcenie dzieci do otwierania okna jest chociażby odsunięcie mebli od okien, tak aby maluch nie był w stanie wspiąć się na parapet. Co prawda nie w każdym pokoju jest to możliwe, a też i nie jest stuprocentowo skuteczne – przecież dziecko szybko nauczy się, że wystarczy przystawić sobie krzesło i wspiąć się po nim… Zawsze jednak daje to rodzicom dodatkowe sekundy na zareagowanie na zagrożenie, a to też istotne.
Ze wszystkich rodzajów blokad okiennych najbardziej znane są różnego rodzaju klamki z zabezpieczeniami. Najpopularniejsze są proste klamki z kluczykiem – i działają świetnie, pod warunkiem, że kluczyka nie zostawia się w zamku i że się go nie zgubi. Jest to rozwiązanie dla sumiennych, bo przecież nie chcemy przy każdym otwarciu okna szukać kluczyka, prawda?
Klamki z kluczykami są teraz dostępne w różnych wersjach, także takich, gdzie kluczyk wsuwa się od dołu, nie na „grzbiecie” klamki. Niektóre klamki oferują rozwiązania łączone, jednocześnie wciskane i blokowane kluczykiem. Ciekawym rozwiązaniem są klamki, w których kluczyk blokuje tylko otwieranie okna, natomiast uchylenie go od góry nie wymaga kluczyka. Jest to klamka o odwróconej kolejności działania. W standardowych oknach rozwarcie skrzydła okiennego następuje przy obróceniu klamki o 90 stopni (do ułożenia poziomego), natomiast uchylenie – przy przekręceniu o 180 stopni. W tym przypadku kolejność jest odwrotna, uchylenie następuje przy 90 stopniach, a otwarcie przy 180 stopniach. Dziecko może swobodnie operować klamką w celu wietrzenia pokoju, ale otwarcie na pełną szerokość jest dostępne tylko dla posiadacza kluczyka, który w dodatku wie, jak go użyć (do odblokowania okna potrzeba obydwu rąk i dobrej synchronizacji ruchów). Jest to rozwiązanie o tyle wygodne, że przy wietrzeniu uchylaniem nie trzeba każdorazowo powtarzać sekwencji: odblokowanie kluczykiem – zmiana pozycji klamki – ponowne zablokowanie kluczykiem.
W oknach tych zamykanie nie wymaga ponownego użycia kluczyka, gdyż mechanizm zatrzaskuje się samoistnie. Jedynym minusem jest to, że montaż to nie tylko wymiana klamki, ale też wewnętrznych elementów okucia, co raczej wymaga usługi specjalisty.
Bardzo podobnym rozwiązaniem do kluczyka jest przycisk w klamce lub pod nią, montowany pomiędzy klamką a skrzydłem okiennym. W pierwszym przypadku oczywiście trzeba klamkę wymienić, w drugim wkładkę da się zainstalować pod istniejącą klamką. Uczulamy jednak, by – jeśli przycisk jest jedynym zabezpieczeniem – nie działał zbyt lekko. Lepiej, jeśli do jego wciśnięcia potrzeba trochę siły, bo proste wciśnięcie przycisku jest zbyt łatwe do sforsowania dla dziecka. Warto także zwrócić uwagę, aby blokada obsługiwała wszystkie pozycje klamki, także mikrowentylację, gdyż nie wszystkie klamki z przyciskiem czy kluczykiem można zablokować w pozycji 45 stopni.
Do zablokowania dziecku możliwości otwierania dobrze sprawdza się też zamek. Montuje się go na dole okna za pomocą śrub, jedną część do skrzydła okna, a drugą do jego ramy. Zadaniem zamka jest utrzymywanie dołu okna w pozycji połączonej – czyli niezależnie od pozycji klamki okno możne być albo zamknięte, albo uchylone. W ten prosty sposób bez dużej ingerencji w okno i bez wymiany klamki okno jest skutecznie zabezpieczone. Zamek oczywiście można otworzyć kluczykiem.
Jeśli jednak chcemy mieszkanie wietrzyć nie tylko uchylając okno, można zastosować blokadę szerokości otwarcia okna. Bezpieczna dla dziecka odległość to 7,5 cm, i na taką szerokość maksymalnie może otwierać się okno. Najprostsze tego typu blokady przykręca się na dole okna i ustawia w jednej pozycji odpowiednio dokręcając śruby. Dzięki nim można ustawić na stałe określoną szerokość otwarcia, od maleńkiej szparki do wspomnianych powyżej 7,5 cm. Inne tego typu blokady to łańcuszki i linki o stałej długości, które mocuje się do framugi okna i do jego skrzydła. Są one zamykane kluczykiem, i oferują stałą kontrolę szerokości otwarcia. Można wtedy operować klamką i w przypadku wentylacji uchylaniem, i w przypadku otwarcia całego skrzydła okna, ale dziecko jest zabezpieczone przed wypadnięciem.
Na koniec kilka słów o tym, co się nie sprawdza?
– Zabezpieczenie przed zamykaniem okna przez wiatr czy przeciąg. Niestety zwykły „grzebień”, nawet montowany na górze okna, może nie spełnić swojego zadania, bo jest zbyt łatwy do zdemontowania. Dzieci są sprytniejsze niż nam się wydaje! Podobnie nie nadaje się do celów zabezpieczeń blokowanie szerokości otwarcia okna tylko za pomocą klamki (bez kluczyka czy innego mechanizmu utrudniającego dziecku operowanie klamką). Zdjęcie blokady szerokości otwarcia tylko poprzez przestawienie klamki to stanowczo przeszkoda zbyt łatwa do sforsowania.
– Kraty. Niestety rzadko które mają rozstaw prętów mniejszy niż 7.5 cm, a to oznacza, że dziecko może próbować prześlizgnąć się między nimi stopami do przodu i zawisnąć z zablokowaną głową… Dodatkowo kraty mają często elementy poziome, po których maluch może próbować się wspiąć. A potem próbować spaść.
– Moskitiery. Zazwyczaj ich konstrukcja jest zbyt wiotka, by utrzymać ciężar dziecka. Ponadto siatka może zostać rozerwana, a wtedy nie ma żadnej ochrony.
– Siatki dla kotów. Podobnie jak moskitiery – nie mają odpowiednich atestów i nie są projektowane na ciężar dziecka.
Zachęcamy do tego, by sprawę zabezpieczania okien traktować poważnie i nie stosować tu prowizorek. Nie warto więc ryzykować i kombinować. Chociaż z drugiej strony, ankiety z rodzicami pokazują, że ze wszystkich zabezpieczeń okiennych najbardziej popularne jest… zwykłe wykręcenie klamki.
[1] Protecting children in your home, SafeKids.org; www.cincinnatichildrens.org/health/w/window-falls